Kuchnia grecka jest prosta. Jednak w tej prostocie jest smak i jest tradycja. To często dania, które przygotowywało się od lat z tego, co dała natura. A natura w Grecji jest bardzo hojna i rozdaje swoje dary od wiosny do późnej jesieni. Kiedy więc w letnim słońcu dojrzewają pomidory, trzeba część z nich zakonserwować na chłodniejsze, deszczowe miesiące jesienno-zimowe.
Jednak gdy w zimie otworzymy słoik z własnoręcznie przygotowanymi suszonymi pomidorami w oliwie, wówczas poczujemy podmuch lata. Pomidory takie zachowują wiele ze swoich składników odżywczych i mogą świetnie posłużyć za uzupełnienie codziennej diety.
Suszone pomidory dodajemy do różnych potraw od sałatek, po dania mięsne. Dzisiaj przedstawię wam najprostszy sos na świecie. Jego przygotowanie wynosi 5 minut, a podawać go można do mięs, drobiu lub do makaronu. Można też smarować nim pieczywo, bo ma konsystencję pasty. Najlepiej wykorzystać do przygotowania własne suszone pomidory. Ich przygotowanie nie jest trudne, a przepis znajdziecie we wpisie na suszone pomidory w oliwie.
Wracając do dzisiejszego wpisu, to trudno nazwać go przepisem, bo składników jak na lekarstwo, a przygotowania kilka minut. Jednak spróbuję.
Składniki:
- 10 suszonych pomidorów
- 5 łyżek oliwy
- ½ łyżeczki soli (lub mniej)
- 1 duży ząbek czosnku
Jeżeli przygotowaliśmy wcześniej pomidory w oliwie, to możemy wykorzystać z oliwy, która znajduje się w słoiku. W innym przypadku lepiej użyć oliwy z pierwszego tłoczenia.
Pomidory wyciągamy ze słoika i osączamy. Przekładamy je do blendera, dodajemy sól, obrany ząbek czosnku oraz oliwę i wszystko miksujemy do pożądanej przez nas konsystencji. I to w zasadzie wszystko. Sos jest gotowy!
Można go podać do makaronu, który gotujemy w osolonej wodzie, a następnie mieszamy ze sosem. Całość posypujemy startym żółtym serem (u nas Graviera) i od razu podajemy.
Inna, bardziej rozbudowana wersja tego sosu znajduje się w przepisie na makaron z sosem z suszonych pomidorów i fety.
Kali oreksi!